czwartek, 17 stycznia 2013

Dyskomfort

Ostatnio zdałam sobie sprawę, że pojęcie CDB dotyczy wyłącznie mnie.


CDB czyli Cotygodniowa Drużyna Biegowa to "moja" drużyna, z którą się identyfikuję, której logo dzielnie prezentuję na koszulce podczas zawodów, którą reprezentuję w klasyfikacjach drużynowych. To ludzie, z którymi się koleguję, przyjaźnię, od czasu do czasu spotykam w świecie realnym bądź wirtualnie.

Treningi biegowe CDB odbywają się systematycznie co środę. Jeśli nie ma trenerów, też się spotykamy i realizujemy plan treningowy. Nadaje to jakiś stały wymiar naszym treningom, narzuca pewną systematyczność. Tymczasem mnie od pewnego czasu trawi myśl, że owo określenie ma zastosowanie wyłącznie do jednej osoby: MNIE.

Kiedy inni członkowie (i członkinie) Drużyny spotykają się w ciągu tygodnia na zajęciach ze stabilizacji, siły, rozciągania, bawią się na treningach funkcjonalnych, cross-fit, ja ganiam z dziećmi między szkołą, basenem, przedszkolem, salą gimnastyczną, basenem, lodowiskiem, domem...

Czuję dyskomfort.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz